fbpx

Umów się na bezpłatną konsultację

Północna Norwegia. 7 powodów, dla których ją kochamy

Spis treści

Północna Norwegia ma nam naprawdę wiele do zaoferowania. Przeczytaj 7 powodów, dla których warto ją pokochać!

 

Północna Norwegia 

 

1. Najpiękniejsze norweskie dialekty

Koniec, kropka. Mowa z tych okolic brzmi jak najpiękniejsza muzyka – dzięki specyficznej melodii płynącej z góry na dół jest wyjątkowo łagodna (niektórzy twierdzą, że wręcz leniwa 😉 ) i potrafi ukoić najbardziej skołatane nerwy. Zresztą sami posłuchajcie:

 

2. Kreatywne przekleństwa 😉

Melodia języka spokojna, ale pod względem słownictwa do nudy mu daleko! Znużyło Was fy fænden jævla fyren powtarzane jak mantra w piątkowe wieczory w stolicy? Nord-Norge nie powinna Was w tej materii rozczarować – jej mieszkańcy tworzą najbardziej kwieciste (i komiczne!) wiązanki, jakie będzie Wam dane usłyszeć w całym Waszym życiu. Nie namawiamy do używania wulgaryzmów na co dzień – co złego, to nie my – ale trochę fantazji językowej nigdy nie zaszkodzi. 😉

 

3. Nordlendinger

… to jest mieszkańcy. Ze stereotypem zimnego Norwega nie mają zbyt wiele wspólnego, i świadczy o tym coś więcej niż zamiłowanie do soczystych wyrażeń. 😉 Pamiętacie, jak w instrukcji norweskich zwyczajów społecznych opisywaliśmy norweską niechęć do kontaktu fizycznego, nieprzysiadanie się do obcych w środkach komunikacji publicznej, itd.? W północnej Norwegii możecie o tych zasadach przynajmniej częściowo zapomnieć. Nie zdziwcie się, jeśli nieznajomy zaczepi Was tutaj w kolejce do kasy czy na przystanku. Jeśli z kolei zgubicie się w labiryncie identycznych domków i zapytacie kogoś o drogę, jest duża szansa, że zaproponuje Wam podwiezienie, nawet jeśli dopiero co wstawił auto do garażu. Nie bez powodu południowcy opisują swoich temperamentnych rodaków z Północy jako wyjątkowo gościnnych.

 

4. Renifery

Okazuje się, że chętnie asystują nie tylko świętemu Mikołajowi, ale też kierowcom. Całe stadko niespiesznie przechodzące przez jezdnię to częsty widok. I tak uroczy, że ulatuje gdzieś cała drogowa niecierpliwość. Plus w razie spóźnienia zapewniają całkiem wiarygodną wymówkę. 😉

 
 
 
 

5. Najpiękniejsze wyspy świata

… czyli Lofoty. Szczyty tworzące ten niesamowity archipelag liczą sobie 3 miliardy lat – i wierzcie nam, na żywo ten majestat zdecydowanie da się odczuć. Wspinaczka do najłatwiejszych co prawda nie należy, ale widok z góry wynagradza wszelki wysiłki. Na Lofotach znajdziemy też bardzo rzadkie w innych rejonach kraju piaszczyste plaże. Jeśli zależy Wam na pięknych zdjęciach, najlepiej zaplanujcie wycieczkę na maj albo wrzesień – światło w tych miesiącach inspiruje norweskich artystów od lat.

 
 
 
 

6. Naprawdę PRZYJAZNY klimat

Nie, to nie żart – w porównaniu z innymi miejscami na ziemi na tej samej szerokości geograficznej północna Norwegia jest cieplutka! Na przykład port w Tromsø, mimo że miasto leży 350 km za kołem podbiegunowym, nigdy nie zamarza, a średnia temperatura w styczniu wynosi tam tylko -3,5 stopni Celsjusza. Rekord wynosi z kolei nie -40, jak można by przypuszczać, a zaledwie -18. Wszystko dzięki ciepłu, jaki niesie ze sobą Prąd Północnoatlantycki, odpowiedzialny zresztą za stosunkowo łagodne warunki klimatyczne w całej Europie.

 

7. Zorza polarna

Między innymi ze względu na punkt powyżej północne krańce Norwegii są wyjątkowo sprzyjającym miejscem do obserwacji świetlnego spektaklu, który przyciąga rzesze turystów z całego świata – zorzy. Sporadycznie pojawia się ona już na wysokości Oslo (ba, historyczne przekazy mówią nawet o jej wizytach w… Grecji!), ale oczywiście im dalej na północ, tym lepiej. Kolorowa łuna (najczęściej zielona, ale niekiedy też niebieska, różowa czy w okolicach Svalbardu czerwona) potrafi być wyjątkowo kapryśna. Podziwiać ją można mniej więcej od września do marca, nie znaczy to jednak, że spędzając trzy dni dajmy na to w Finnmarku w grudniu mamy stuprocentową szansę na jej zobaczenie. Jeśli jednak uda Wam się ją dorwać (czy raczej to ona łaskawie się Wam objawi), na pewno nie będziecie zawiedzeni. Ewentualny skutek uboczny – jej zdjęcia będą potem pozostawiać ogromny niedosyt…

 
 
 
 

Jeśli Twoja motywacja do nauki norweskiego potrzebuje dodatkowego wsparcia, zapraszamy na język norweski online – indywidualne kursy prowadzone przez jednego z naszych czterdziestu wspaniałych lektorów. 🙂

 

 

 

#norwegia #dialekty #nordlendinger #renifery #Lofoty #zorzapolarna