fbpx

Umów się na bezpłatną konsultację

En bok til, takk! czyli jakie norweskie powieści czytać tej jesieni

Spis treści

Po raz trzeci u progu jesieni piszemy dla Was o książkach norweskich autorów, którymi warto zasilić swoje zapasy na najbliższe tygodnie – wygląda na to, że to już tradycja! W dzisiejszym poście każdy powinien znaleźć coś dla siebie… Nic tylko czytać! Norweskie powieści.

 

Norweskie powieści

 
 

 

 
 
 
 

rebis.com.pl

 
 
 

Skam, Julie Andem, tłum. Karolina Drozdowska

 

 

 

Tytuł doskonale znany większości z Was, tyle że z małego ekranu. Scenariusz norweskiego serialu, który podbił świat, od niedawna dostępny jest też w polskiej wersji językowej – i to wszystkie cztery sezony!

 
 
 

 

 
 
 
 

czarne.com.pl

 
 
 

Uciekinier przecina swój ślad, Aksel Sandemose, tłum. Iwona Zimnicka

 

 

 

Nie myśl, że jesteś kimś, nie myśl, że nam dorównujesz, nie myśl, że się do czegoś nadajesz… Brzmi znajomo? Prawo Jante, koncept powszechnie dziś znany w Skandynawii, po raz pierwszy został opisany właśnie w powieści Sandemosego z lat 30., będącej w istocie portretem psychologicznym mordercy, popadającego przez popełnioną zbrodnię w szaleństwo. O prawie tym pisze w swym najnowszym reportażu Filip Springer, którego nikomu chyba specjalnie polecać nie trzeba. Uciekinier…ukazał się w komplementarnej szacie graficznej – proponujemy dla wygody zaopatrzyć się w obie pozycje.

 
 
 

 

 
 
 
 

wydawnictwoliterackie.pl

 
 
 

Norweski pacjent, Lars Lenth, tłum. Elżbieta Ptaszyńska-Sadowska

 

 

 

Skoro o zbrodniach mowa, w naszym zestawieniu nie mogło oczywiście zabraknąć kryminału – tym razem z polskim akcentem (trochę tylko szkoda, że w postaci zwłok?). Rzecz dzieje się w Bærum, dotyczy pracujących na czarno imigrantów, interesów deweloperów i ochrony środowiska. Jakby tego było mało, strony konfliktu to znajomi z czasów szkolnych… Aktualne nie tylko w Norwegii.

 

 

 
 
 
 

wydawnictwoliterackie.pl

 
 
 

Śnieżna siostra, Maja Lunde, ilust. Lisa Aisato, tłum. Milena Skoczko

 

 

 

Kto powiedział, że o świątecznej atmosferze nie można marzyć już w październiku? Właśnie wtedy nakładem Wydawnictwa Literackiego ukaże się bożonarodzeniowa opowieść autorki bestsellerowej Historii pszczół oraz Błękitu opatrzona fenomenalnymi ilustracjami wielokrotnie nagradzanej Lisy Aisato. Wzruszająca historia Juliana, którego dom tuż przed Wigilią nawiedziło niestety parę nieszczęść, ale lekarstwem na nie okaże się spotkanie z rudowłosą Hedvig, będzie idealnym prezentem dla młodszych czytelników albo… dla nas samych, choćby po to, by nacieszyć oko. Przyjemność można oczywiście odłożyć do grudnia, i w dodatku dawkować – Lunde podzieliła książkę na 24 rozdziały, po jednym na każdy dzień adwentu.

 
 
 

 

 
 
 
 

wydawnictwoliterackie.pl

 
 
 

U siebie i na wyjeździe, Karl Ove Knausgård, Fredrik Ekelund, tłum. Maria Gołębiewska-Bijak

 

 

 

Ściśle rzecz biorąc nie jest to powieść, a zbiór listów najbardziej znanego norweskiego pisarza współczesnego i jego przyjaciela, również autora, pochodzącego ze Szwecji, w trakcie tej wymiany przebywającego akurat w Brazylii. Dla miłośników Mojej walki pozycja obowiązkowa – a tym, którym przypadła do gustu mniej, być może spodoba się wątek futbolowy lub erudycja kolegi Knausgårda po fachu? Jest gdzie szukać – korespondencja zapełniła niemal 700 stron.

 

 

 
 
 
 

wydawnictwoliterackie.pl

 
 
 

Perfumiarka, Margit Walsø, tłum. Maria Gołębiewska-Bijak

 

 

 

Jeśli rozglądacie się za nieco lżejszą pozycją (dosłownie i w przenośni), a w dodatku zatęskniliście za latem, warto sięgnąć po wydaną w czerwcu powieść liderki norweskiego instytutu książki, która przeniesie nas w klimaty malowniczej Prowansji. Flakon, w którym kryje się rodzinna tajemnica, romans, interesy tak wielkich firm jak Chanel, i całkiem zgrabnie poprowadzona narracja w pakiecie.

 

 

 
 
 
 

smakslowa.pl

 
 
 

Gdzie się podziałeś, Buzzie Aldrinie?, Johan Harstad, tłum. Karolina Drozdowska

 

 

 

Nie mogliśmy się powstrzymać – książka Harstada wyszła co prawda parę miesięcy temu, ale skoro nie znalazła się w zeszłorocznym zestawieniu, to ogromnym błędem byłoby pominąć ją teraz! Przeczytajcie koniecznie, albo w ramach deseru po świętowaniu pięćdziesięciolecia pierwszego lądowania na Księżycu, albo aby odnaleźć ślady kosmosu na nie tak dalekich Wyspach Owczych. Głównego bohatera, Mattiasa, nie sposób nie polubić, zwłaszcza że jego rozkawałkowanie przydarza się czasem każdemu. Trochę smutno, trochę komicznie, jak w to w życiu bywa, ale naprawdę ciężko uwierzyć, że ta powieść to debiut.

 

Przeczytaj także: 

https://trolltunga-norweski.com/nie-tylko-kryminaly-czyli-z-jakimi-norweskimi-ksiazkami-warto-sie-zapoznac/


Zapraszamy na język norweski online – indywidualne kursy prowadzone przez jednego z naszych czterdziestu wspaniałych lektorów. 🙂


Więcej porad? Więcej darmowych materiałów? Zajrzyj koniecznie tutaj!