fbpx

Umów się na bezpłatną konsultację

Jak podkręcić tempo nauki norweskiego? 

Spis treści

Jest początek nowego roku, a Ty być może podjąłeś decyzję o rozpoczęciu lub kontynuacji nauki języka norweskiego. W tym wpisie nie znajdziesz wskazówek jak zaplanować proces nauki (mówiliśmy o tym wcześniej), ani jak utrzymać motywację – na ten temat również znajdziesz starsze materiały. Dziś porozmawiamy o tym, jak wykorzystać efekt początku nowego roku i maksymalnego poziomu determinacji do osiągnięcia założonych celów. Nie zmarnuj tego momentu! Przeczytaj, jak podkręcić tempo nauki norweskiego.

Jak podkręcić tempo nauki norweskiego? 

W tym artykule chcę Ci przede wszystkim pokazać, jak w mądry sposób korzystać z czasu i materiałów do nauki, którymi dysponujesz. Spróbuj wykorzystać je na maksa!

Dobór materiałów

Ważne jest to, aby wcześniej przygotować materiały do nauki zgodne z Twoim poziomem. Na początek zrób porządny rekonesans i wybierz podręczniki stworzone przez profesjonalistów. Pamiętaj jednak, aby nie gromadzić całej biblioteki. Wystarczy jeden komplet, który zrealizujesz od deski do deski. Nie instaluj także pięciu różnych aplikacji na telefon. Jeśli lubisz uczyć się w taki sposób, wybierz jedną, która najbardziej Ci odpowiada. Polecamy Quizlet, na którym znajdziesz także wiele zestawów tworzonych przez naszych metodyków. Inne bezpłatne materiały do nauki znajdziesz tutaj.

Pomyśl, jak poczujesz się widząc przed sobą stos materiału do zrealizowania, a jak wówczas, gdy przed Tobą znajdzie się tylko jeden podręcznik np. do ćwiczenia gramatyki? Czy nie przynosi to pewnej ulgi i lekkości na start? Poczucia, że czeka mnie przeprawa przez „tylko ten jeden cienki podręcznik”? To pestka, dam radę! 🙂 Oczywiście, gdy ugruntujesz wiedzę zawartą w jednym zestawie materiałów, sięgniesz po kolejne. Chodzi o to, by przejść ten proces stopniowo i po kolei, nie wszystko na raz, bo inaczej już na starcie poczujesz się przytłoczony i stracisz jakąkolwiek chęć do nauki.

Ambitne plany

Na początku mamy także skłonność do wyznaczania sobie celów wyższych niż nasze możliwości. Oczywiście, nie ma nic złego w ambitnym podejściu do nauki norweskiego! Jednak pamiętaj, że zawieszając sobie poprzeczkę zbyt wysoko, zawiedziesz siebie i zamiast podkręcić tempo nauki, zrezygnujesz z niej zupełnie. Siadając do trudnego materiału, który przerasta Twoje możliwości, możesz wyrobić sobie przekonanie, że norweski jest zbyt skomplikowany i nigdy się go nie nauczysz. A to nieprawda! Wystarczy na początek postawić wobec siebie wymagania realne do osiągnięcia.

Ale uważaj! Poprzeczka nie powinna wisieć zbyt nisko, bo uzyskasz podobny efekt. Znudzenia, zniechęcenia, a w końcu rezygnacji.

Wypośrodkowanie między skrajnościami

Najwięcej korzyści z nauki uzyskujesz wówczas, gdy wyznaczasz sobie coraz bardziej wymagające zadania, jednak nie wychodzisz poza strefę, w której czujesz się bezradny i przestajesz rozumieć, co się wokół Ciebie dzieje i co właściwie robisz. To wtedy osiągasz maksimum swoich możliwości i po prostu rozwijasz się językowo. Jednocześnie dostajesz nagrodę w postaci zadowolenia z siebie, że postąpiłeś ten jeden wymagający krok do przodu, a jednocześnie zachowałeś poczucie własnego komfortu. Możesz przyznać sobie nagrodę, zamiast machnąć ręką ze stwierdzeniem, że „nigdy się tego nie nauczę”. Jednym słowem – zachowaj złoty środek.

Jeśli zależy Ci na czasie…

…to zaakceptuj, że pewnych niedogodności pojawi się więcej. Ogranicza Cię konkretna data egzaminu? Musisz koniecznie opanować zadany materiał, przed podjęciem nowej pracy? Wiedz, że w takim przypadku pojawi się więcej stresu związanego z presją czasu. Jeśli pogodzisz się z tym faktem już na początku, łatwiej Ci będzie podejść do wyzwań i trudnych zadań, bo staną się Twoją codziennością. Oczywiście nie namawiam do poddawania się codziennemu silnemu stresowi, jednak jak wiesz, w życiu bywa różnie. Przychodzą takie okresy, w które musimy włożyć maksimum wysiłku, podchodzić do wielu nieudanych prób po to, aby potem przez wiele lat czerpać korzyści z nagrody, którą na samym końcu wypracujemy. Satysfakcja po zdanym Norskprøve na B2 lub C1, a m.in. dzięki temu uzyskanie wymarzonej pracy lub dostanie się na wymarzone studia daje niesamowitą radość i dumę. Dlatego czasami warto dokręcić sobie śrubę. Jednak pamiętaj, rozsądnie! Z wyrozumiałością i dobrocią dla siebie. 🙂

Pomoc nauczyciela podkręca tempo nauki norweskiego

Jeśli ćwiczysz na siłowni z trenerem personalnym, to prawdopodobnie osiągniesz swoje cele związane ze zdrowiem lub zbudowaniem konkretnej sylwetki szybciej, niż planując treningi samodzielnie. Osoba, która przygląda się Twoim zmaganiom z boku, jest w stanie skorygować Twoją postawę oraz dobrać ciężary i stopień zaawansowania ćwiczeń zgodne z Twoimi możliwościami. Tak, abyś nie zrobił sobie krzywdy i bezpiecznie przeszedł proces pracy nad sobą. Podobnie jest w przypadku nauki z trenerem językowym – lektorem, który będzie potrafił dostrzec Twoje mocne i słabe strony. Pokieruje Twoim rozwojem językowym tak, aby wydobyć z Ciebie cały potencjał do nauki norweskiego. Dobierze odpowiednie materiały, wskaże błędy, nad którymi będziecie razem pracować. Wysłucha Twoich potrzeb i zaplanuje Twoją naukę tak, abyś na końcu mógł z satysfakcją zakończyć kurs i czuć się pewnie w komunikacji po norwesku.

Jeśli masz ochotę skorzystać z pomocy jednego z naszych czterdziestu wspaniałych lektorów sprawdź ofertę. Język norweski online – indywidualne kursy Zapraszamy!

Tempo nauki norweskiego. Polecamy także: