Det – niby po prostu to, a czasami nic z tego… 😉 Jedno z najprostszych norweskich słówek, pojawiające się z reguły już na pierwszej lekcji, potrafi nas później zaskoczyć. W dzisiejszym poście wyjaśnimy, do czego może się nam przydać, dlaczego nie warto tłumaczyć go za każdym razem w ten sam sposób i kiedy w ogóle możemy darować sobie szukanie polskiego odpowiednika.
1)
Jeg har et eple. Det er rødt.
Mam jabłko. (Ono) jest czerwone.
Zaimek det może zastąpić w funkcji podmiotu praktycznie każdy rzeczownik rodzaju nijakiego. Dzięki temu unikniemy powtarzania tego drugiego w nieskończoność. W polskim tłumaczeniu możemy – choć nie musimy – wówczas go pominąć. Formy pozostałych części mowy jasno wskazują na to, co w zdaniu jest podmiotem, nazywanym w takich wypadkach domyślnym. Po norwesku det będzie tutaj obowiązkowe.
2)
Det regner.
Pada.
Pada, ale co? Dla Polaka będzie to zupełnie oczywiste, dla Norwega ponownie det będzie obowiązkowe – po norwesku po prostu nie istnieje taka kategoria jak zdanie bezpodmiotowe. Podobna sytuacja najczęściej będzie miała miejsce podczas opisywania pogody (jak w przykładzie powyżej), czynności, o sprawcy których niewiele nam wiadomo (det banker på døra – ktoś stuka do drzwi), wrażeń zmysłowych (det gjør vondt – boli) czy w stronie biernej (det sies at… – mówi się, że…).
3)
Liker du sjokolade? – Ja, det gjør jeg.
Czy lubisz czekoladę? – Tak, lubię.
Bez zaimka det nie obejdziemy się też podczas tworzenia krótkich odpowiedzi. Znajdzie się on zawsze bezpośrednio po ja lub nei.
4)
Det er Anna som har tatt avisa.
To właśnie Anna wzięła gazetę.
Det er X som… jest bardzo przydatną konstrukcją pozwalającą nam na podkreślenie, że to o tę, a nie inną osobę czy zdarzenie nam chodzi. Połączy się ona z każdym czasem, może wystąpić też w zestawie z ikke (det er ikke Anna som…), a det o dziwo dokładnie odpowiada słówko „to”.
5)
Det er bra med ferie.
Dobrze jest pojechać na urlop.
Doskonały przykład norweskiego skrótu myślowego. Dosłownie po prostu „dobrze jest z…” – po wielokropku możemy wstawić jakikolwiek rzeczownik, który mile nam się kojarzy. Konstrukcję można też rozwinąć, tym razem nie za pomocą przyimka med z rzeczownikiem, ale bezokolicznika: Det er bra å reise på ferie.
6)
Det står en vase på bordet.
Na stole stoi wazon.
W tym zdaniu tłumaczenie det nie ma najmniejszego sensu – polski, w przeciwieństwie do norweskiego, nie dysponuje tzw. podmiotem przejściowym. Dla nas będzie nim zawsze wazon, Norweg z kolei może „na chwilę” skoncentrować się nie na nim, a na samym fakcie jego obecności. 😉 To samo zaobserwujemy często w zdaniach zbudowanych wokół innych czasowników określających położenie (ligge, sitte, være, finnes), a także czasownika komme, np.:
Det sitter mange personer i salen. – W sali siedzi wiele osób.
Det har kommet flere turister. – Przyjechało mnóstwo turystów.
Det finnes få butikker her. – Jest tu mało sklepów.
***
Er det klart nå? Det håper vi! 🙂
#det #zaimki #preposisjon #preposisjoner